Zamość. Eryk zginął w samym centrum miasta. Nikt mu nie pomógł
16-letni Eryk został zabity w samym centrum Zamościa. Mimo, że to teren monitorowany, kamery nie uchwyciły momentu ataku. Jednak wiadomo, że całość trwała zaledwie kilka minut. Tyle czasu wystarczyło, by zabić.
Chłopiec błagał swoich oprawców o litość. Śmiertelny okazał się cios, który zadał Daniel G. Nastolatek miał kopnąć Eryka w głowę, ale bili też inni: Szymon J. i Arkadiusz P..
- Nie radzę sobie z tym dramatem, ale wspierają mnie rodzina, bliscy, partner. Za chwilę przyjdą święta, a ja nie usiądę do stołu ze swoim dzieckiem. Pomyślcie czasami, że jutra może po prostu nie być - mówiła matka chłopca. Kobieta szła na czele marszu przeciwko agresji, który odbył się w weekend w Zamościu.
W poniedziałek, 6 marca, o godzinie 11-tej Eryk ruszył w swą ostatnią drogę. Szczegóły w materiale: Pogrzeb 16-letniego Eryka. Nastolatek spoczął w rodzinnym grobowcu. Płakał cały Zamość [ZDJĘCIA]
Pobicie Eryka w Zamościu. Na jaw wyszły nowe fakty
W dniu pogrzebu Eryka na jaw wypłynęły także nowe, szokujące fakty w tej sprawie. To Gabriela, miała "wystawić" Eryka pozostałym chłopakom. Śledczym udało się odczytać usunięte z messengera wiadomości.
Prokurator przedstawił 16-latce zarzut pomocnictwa. To ona według śledczych przekazała sprawcom śmiertelnego pobicia czas i miejsce przebywania 16-letniego Eryka. Nastolatka nie brała udziału w przemocy.
- Wobec niej również dzisiaj skierowaliśmy wniosek do sądu rodzinnego o zastosowanie izolacyjnego środka tymczasowego w postaci umieszczenia w schronisku dla nieletnich - przekazał Artur Szykuła, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Nastolatka złożyła zeznania, jednak ich treść nie zostanie ujawniona z uwagi na dobro śledztwa.
17-letniemu Danielowi G. śledczy przedstawili zarzut zabójstwa i udziału w pobiciu, argumentując, że z dotychczasowych informacji wynika, że to właśnie on był osobą najbardziej agresywną w tym zdarzeniu i zadał ofierze kopnięcie w głowę, które skutkowało zgonem. Podejrzany przyznał się jedynie do zarzutu udziału w bójce. Zastosowano wobec niego areszt.
Pozostałym dwóm 16-latkom: Szymonowi J. i Arkadiuszowi P. prokuratura zarzuciła udział w pobiciu. Nastolatkowie trafili do do schroniska dla nieletnich.