W ramach akcji „Ratujmy Żuki, Zostały Ostatnie Sztuki” pojawiły się one we wtorek na parkingu Politechniki Lubelskiej.
– Razem ze studentami Koła Naukowego Inżynierii Materiałowej Politechniki Lubelskiej chcemy przerobić 3-osiowego zuka na pojazd terenowy – mówi dr inż. Leszek Gardyński, opiekun koła i wiceprezes Lubelskiego Towarzystwa Historii Przemysłu. – Będziemy go przerabiać na wersję terenowo-militarną. Będzie miał napędzane wszystkie koła, być może będzie wywrotką.
Zobaczcie WIDEO!
>>> Oficjalne: Ofiary wypadku w Holandii pochodziły z Lubelszczyzny
Dr Gardyński zachęca swoich studentów do tego, aby zaangażowali się w ratowanie tych kultowych aut. To właśnie przerobienie żuka na pojazd terenowy ma być na to jednym ze sposobów.
– Zrobimy go po naszemu, dołożymy dużo rzeczy, wiele poprawimy, dodamy fajne opony terenowe, większe koła – mówi Kornel Jaruga, student Politechniki Lubelskiej.
>>> W czwartek pogrzeb Władysława Stefana Grzyba. Miejski klikon miał 86 lat
– Chyba czas najwyższy żeby te żuki przestały iść na złom – dodaje Gardyński.
Ostatni egzemplarz „Żuka” opuścił taśmę montażową lubelskiej fabryki samochodów 21 lat temu. Ogółem wykonano ponad 580 tys. tych legendarnych dostawczaków.