18-letni kierowca usłyszał już zarzuty, w tym ten najpoważniejszy: usiłowania zabójstwa. To wszystko po tragicznych nocnych wydarzeniach, do jakich doszło we wtorek w Okunince nad Jeziorem Białym.
Przed jednym z lokali rozrywkowych doszło do potrącenia mężczyzny. Policja dostała zgłoszenie, z którego wynikało, że pijany kierowca wjechał w pieszego. Wcześniej doszło między nimi do sprzeczki.
Siła uderzenia była tak duża, że potrącony 33-latek przeleciał kilka metrów nad pojazdem. Mieszkaniec Hrubieszowa trafił do szpitala. Za kierownicą siedział 18-latek z Chełma. Uciekł z miejsca wypadku, taranując infrastrukturę drogową.
Policjanci ruszyli w pościg za 18-latkiem. Zauważyli go w Sawinie. – Nie reagował na dawane przez mundurowych sygnały do zatrzymania. Dopiero blokada drogi powstrzymała uciekiniera. Mimo to dalej nie chciał trafić w ręce policjantów i zablokował się we wnętrzu pojazdu – relacjonują włodawscy funkcjonariusze.
Policjanci wybili szybę w samochodzie i siłą wyciągnęli 18-latka. Był pijany, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa, niezatrzymania do kontroli drogowej i kierowania w stanie nietrzeźwości. Grozi mu dożywocie.