Roztrzaskał się o drzewo

Piotr wsiadł na motocykl i zginął. "Wieczny chłopiec". Szokujące okoliczności wypadku

2023-07-12 10:10

Za swą młodzieńczą brawurę i chęć sprawdzania samego siebie zapłacił najwyższą cenę. Piotr S. (+25 l.) przyjechał do wsi Cisownik pod Łukowem z sąsiedniej gminy, aby obejrzeć motocykl wystawiony na sprzedaż. Piękna, czerwona yamaha kompletnie zabrała mu zdrowy rozsądek. Mężczyzna zapałał chęcią jazdy próbnej. Nie bacząc na to, że naprawdę nie powinien, ruszył przed siebie. Po kilkuset metrach roztrzaskał się o drzewo.

Śmierć młodego motocyklisty poruszyła wszystkich w okolicy. Piotrek miał wielu przyjaciół, którzy ze względu na jego wesołe usposobienie i pozytywne podejście do życia lubili z nim przebywać. - Taki wieczny chłopiec, ale pozytywny. Uwielbiał zabawę, ale nie odmawiał nigdy nikomu pomocy - mówią młodzi mężczyźni, którzy przyjechali zapalić znicz w miejscu jego śmierci. - Za bardzo to lubił - dodali ciszej, patrząc na wymowny znak, jaki ktoś wcześniej zostawił w tym miejscu: obok zniczy, fragmentu owiewki motocykla, położony na wierzchu kapsel po piwie...

Śmierć podczas jazdy próbnej. 25-latek bez kasku i prawa jazdy testował motocykl. Tragedia w Cisowniku

Niestety, Piotr S. nie powinien wsiadać feralnego dnia na siodło yamahy. Zabrane jakiś czas temu prawo jazdy miał mieć zwrócone dopiero we wrześniu. Mimo to przyjechał z rodzinnego Wojcieszkowa do Cisownika obejrzeć motocykl. Cmokał dłuższy czas patrząc się na szybkie cudo, aż wreszcie poprosił o możliwość zrobienia rundki. Pusta droga, dobry asfalt, nic się nie stanie... Niestety.

- Z policyjnych ustaleń wynika, że 25-latek przed zakupem motocykla wybrał się nim na jazdę próbną. Kierujący motocyklem marki Yamaha najprawdopodobniej wskutek nadmiernej prędkości na łuku drogowym utracił panowanie jednośladem, zjechał z jezdni w pobliski las i uderzył w drzewo - opowiada asp. szt. Marcin Józwik z policji w Łukowie.

Piotr zginął na miejscu. Młody mężczyzna pozostawił w domu pogrążoną w rozpaczy rodzinę. - Rozłąka jest naszym losem, spotkanie naszą nadzieją - kazali napisać na klepsydrze.

Sonda
Czy młodzi kierowcy jeżdżą mniej rozważnie niż starsi kierujący?
Motocyklista wyleciał w powietrze. Szczątki maszyny rozsypały się po ulicy