Najczęstszą przyczyną wypadków są nietrzeźwość, nierozwaga i niewłaściwe użytkowanie maszyn. W ostatni weekend doszło do kolejnej niebezpiecznej sytuacji na Lubelszczyźnie, w powiecie radzyńskim.
– 44-letni mężczyzna nie wyłączył maszyny kombajnu, przy pracującym silniku próbował wyczyścić zbiornik, w którym znajdowało się zboże. W chwili nieuwagi element ruchomy wciągnął ubranie rolnika i jego nogę. Do tragedii było blisko – tłumaczy podinspektor Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Mężczyzna z obrażeniami kończyn trafił do szpitala. Udało się go uratować dzięki szybkiej interwencji kolegów.
Policja apeluje: okres prac polowych, to czas, kiedy szczególnie często dochodzi do wypadków. Ich przyczyną zwykle jest niezachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa, nieuwaga i zmęczenie. W prace polowe przede wszystkim nie powinniśmy angażować dzieci – dodaje Laszczka-Rusek.
Tylko w pierwszym kwartale 2019 roku, na Lubelszczyźnie, KRUS odnotował 481 wypadków w rolnictwie, z czego trzy przypadki były śmiertelne. W skali ogólnopolskiej takich wypadków było 3432, w tym wypadki śmiertelne stanowiły pół procent.