Ulica 1 Maja w Lublinie, nieopodal dworca PKP i Dworca Metropolitalnego. Ruch na chodnikach spory, nawet w czasie burzy, która przeszła przez miasto w czwartek 25 lipca. 21-latka szła ze swoim chłopakiem, trzymała w ręku parasol. W pewnym momencie para zatrzymała się na chwilę, po czym ruszyła dalej. Nie uszli nawet kilku metrów, bo...
- Pies rasy owczarek niemiecki będąc sam w domu, prawdopodobnie przestraszył się burzy i wyskoczył z 2 piętra budynku wprost na idącą chodnikiem kobietę. W chwili zdarzenia właściciela czworonoga nie było w domu. 21 letnia kobieta został przetransportowana do szpitala - opowiada mł. asp. Małgorzata Skowrońska z KWP w Lublinie. Trafiła do szpitala na Majdanku. - Na szczęście obrażenia jakich doznała nie zagrażają jej życiu i zdrowiu.
Psu nic się nie stało. Początkowo uciekł z podkulonym ogonem, by po chwili wrócić na miejsce. Był przerażony. - Jakby celował w ten parasol. Czekał, czekał i hyc, ześliznął się z parapetu - opowiada świadek zdarzenia.
Pies spadł na kobietę w Lublinie
Właścicielem psa jest 26 latek. Niedługo po zdarzeniu wrócił do domu. - Wytłumaczył, że wyszedł z domu pozostawiając otwarte okno. Jak ustalili policjanci, pies prawdopodobnie przestraszył się burzy i wyskoczył przez okno z 2 piętra budynku, spadając wprost na kobietę - dodaje policjantka. Był trzeźwy. Może odpowiedzieć, za niezachowanie ostrożności przy przetrzymywaniu zwierzęcia. - Na chwilę obecną prowadzimy czynności w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Listen on Spreaker.