„Laluś”, „Lalek” – swój pseudonim zawdzięczał dbałości o wygląd zewnętrzny, w zadbanym i przystojnym mężczyźnie biło waleczne i nieustraszone serce. W czasie wojny walczył w AK, a w 1945 roku widząc, co władza ludowa robi z takimi jak on, postanowił nie iść z nimi na współpracę. Przez 18 lat wodził ich za nos, boleśnie przypominając o swoim istnieniu.
Zginął w zasadzce urządzonej we wsi Majdan Kozic Górnych, gdzie walczył do samego końca. Stojący w miejscu śmierci żołnierza krzyż go upamiętniający został zniszczony kilka dni temu. Policjanci dostali zawiadomienie w tej sprawie w piątek.
– Wynikało z niego, że ktoś ściął metalowy krzyż. Sprawcy porzucili go w trawie, niedaleko od miejsca, w którym wcześniej stał – informują policjanci.
To wyjątkowo szpetne w przypadku tej osoby – komuniści próbowali pozbawić czci Franczaka tuż po jego śmierci, chowając go w bezimiennym grobie bez głowy. Historia wynagrodziła mu to dopiero w 2015 roku, kiedy to prokuratorom IPN udało się odnaleźć czaszkę niezłomnego i w marcu 2015 został pochowany z honorami na cmentarzu w Piaskach.
Na drugi dzień po ujawnieniu aktu bezmyślnego wandalizmu udało się postawić na nowo krzyż.
– Komu on przeszkadzał? Przecież ten człowiek walczył o Polskę – zastanawia się mieszkający w pobliżu człowiek.
Dlatego ważne jest, aby odnaleźć wandali, którzy zniszczyli krzyż. Ktokolwiek posiada informacje, które mogą pomóc w ustaleniu sprawców, powinien skontaktować się z Komendą Powiatową Policji w Świdniku przy Alei Lotników Polskich 1, pod numerem telefonu: 47 81 21 210 lub numerem alarmowym 112.