Do makabrycznego wypadku doszło w lesie w Pawłówce (gm. Rachanie) na Lubelszczyźnie w środowe przedpołudnie. – 41-letni mieszkaniec gminy Bełżec, podczas wykonywania prac związanych z wycinką, został przygnieciony przez drzewo. Pomimo podjętych czynności ratunkowych przez świadka zdarzenia oraz przybyłe służby, życia mężczyzny nie udało się uratować. Na skutek poniesionych obrażeń 40-latek poniósł śmierć na miejscu – potwierdza sierż. szt. Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. Mundurowi – pod nadzorem prokuratury – wyjaśniają teraz okoliczności tragedii i szukają odpowiedzi na podstawowe pytanie: czy tej masakry można było uniknąć? 41-letni mężczyzna zginął przygnieciony przez drzewo. To makabryczny wypadek czy też konsekwencja braku ostrożności?
Zobacz też: Dołhobrody: Ciągnik rozpadł się na kawałki! Potworny widok
– O zdarzeniu poinformowano Państwową Inspekcję Pracy oraz prokuraturę. Nad wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności tego nieszczęśliwego wypadku pracować teraz będą policjanci pod nadzorem prokuratury – deklaruje Pawłowska. I jednocześnie prosi o więcej ostrożności podczas wykonywania niebezpiecznych prac leśnych czy polowych. – Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy podczas prac związanych z wycinką drzew – nawołuje policjantka.