Pociąg z Chełma do Lublina i Warszawy od dłuższego czasu jest obsługiwany składem z dwoma wagonami. Tym razem jeden się zepsuł i... doszło do absurdalnej sytuacji.
Na stacji Chełm Miasto (drugiej na trasie) zabrakło miejsc! Zdesperowani pasażerowie próbowali dostać się do przedziałów nawet przez okna!
Do kuriozalnej sytuacji doszło 12 listopada, kiedy chętnych na podróż było więcej niż zwykle – informuje portal wirtualnychelm.pl. Pociąg – pełen pasażerów stojących dosłownie na sobie – odjechał z niemal półgodzinnym opóźnieniem.
>>> Chełm: 14-letni chłopiec zginął potrącony przez pociąg. To było samobójstwo?
>>> Lublin: Samobójstwo młodej studentki? Dziewczyna wypadła z okna akademika
Pasażerowie, którzy zostali w Chełmie, musieli poczekać na dodatkowy transport, zorganizowany przez PKP Intercity. Tak dotarli do Lublina, a stamtąd pociąg kontynuował już podróż w „wydłużonej” wersji.
Zdjęcie umieścił w sieci redaktor naczelny portalu witrualnychelm.pl, Marek Jaroszek.