Ciągnik zniknął z podwórka gospodarstwa w Sadurkach pod Nałęczowem (powiat puławski) w poniedziałkowe południe. Wprawdzie nie najnowszy, ale zadbany, z podczepionym doń rozsiewaczem. Właściciele wycenili skradziony sprzęt na 40 tys. zł. Zawiadomieni o kradzieży policjanci z Nałęczowa szybko wszczęli procedury obowiązujące w takich wypadkach, m.in. powiadomili o kradzież ościenne jednostki policji. I to był strzał w dziesiątkę. Jak się okazało, Dariusz B. zabrawszy z podwórka renault (takie marki był skradziony ciągnik) ruszył nim wprost do swego domu. To prawie 30 km. W połowie drogi, w Wojciechowie, odpiął zbędny sprzęt. Kiedy był już w Bełżycach, postanowił zakomunikować światu swój spryt, no i przy okazji pokazać policjantom, że ich przechytrzył.
Polecany artykuł:
- Przejeżdżając przed tamtejszym komisariatem zatrąbił i pojechał dalej. Nie przewidział, że bełżyccy policjanci zareagują błyskawicznie i w konsekwencji traktorzysta został zatrzymany kilkaset metrów dalej przez kryminalnych - informuje kom. Ewa Rejn-Kozak z policji w Puławach.
Polecany artykuł:
Pan Darek był na lekkim rauszu, wydmuchał niecałe pół promila alkoholu. Nie potrafił powiedzieć, co chciał zrobić z ciągnikiem. Po prostu chciał postawić go na podwórku, żeby stał. Już raz tak zrobił, na początku roku ukradł ciągnik z podłączoną do niego sadzarką leśną i przejechał nim dosłownie pół województwa: od położonego między Puławami a Dęblinem Gołębia, do swego domu w Bełżycach położonych jakieś 20 km od Lublina. Wtedy zrobił to także z przytupem, mknąc ciągnikiem przez centrum Puław.
Nie jest przy tym Dariusz B. miłośnikiem jedynie cudzych ciągników. Ciągnie go także do luksusowych aut, także cudzych. - Mężczyzna ukradł w podlubelskiej miejscowości wartego 130 tysięcy złotych Lexusa i chciał płacić skradzioną razem z dokumentami kartą - informował wtedy asp. sztab. Piotr Józwik z policji w Łukowie. Dariusza B. złapano bowiem pod Stoczkiem Łukowskim, dokąd zawędrował.
Tym razem Dariusz B. usłyszał trzy zarzuty, a to kradzieży ciągnika rolniczego, kierowania pojazdem mechanicznym bez uprawnień i kierowania pojazdem mechanicznym w stanie po użyciu alkoholu. Grozi mu do 5 lat więzienia.