TV
Pogoda
Wideo
Za każdym razem scenariusz jest podobny: facebookowa wiadomość od znajomego „w potrzebie”. Akurat robi zakupy online i pilnie potrzebuje pieniędzy. Potrzebuje „tylko” kodu BLIK, którym autoryzuje się płatności elektroniczne.
>>> Uwaga na nową metodę oszustów. Udają pracowników ZUS! [AUDIO]
>>> Legendarny „szkieletor” po 30 latach znika z mapy Lublina [WIDEO, AUDIO]
Problem w tym, że o pieniądze nie prosi nikt z naszych znajomych, tylko oszuści, którzy przejmują konta na portalach społecznościowych i wykorzystują naszą łatwowierność i dobroduszność.
Polecany artykuł:
– Znajomy tłumaczył, że robi pilne zamówienie przez internet. Następnie poprosił o podanie kodu z systemu płatności mobilnych – mówi mł. asp. Magdalena Krasna z łęczyńskiej policji.
– Po zrealizowanej transakcji przez pokrzywdzonych konto na portalu, z którego pisał znajomy, zostało zablokowane. W ten sposób mieszkaniec gminy Puchaczów stracił 1000 zł, z kolei mieszkaniec Łęcznej 500 zł – wylicza Krasna.
Oszuści nie odpuszczają i wymyślają ciągle nowe metody działania. Podszywając się pod „znajomych”, wyłudzają kody, które służą do autoryzacji płatności elektronicznych. Kod BLIK można wygenerować w aplikacji mobilnej i potwierdzić nim przelew – zamiast logowania do banku.
