Celnicy zatrzymali na granicy blisko 100 ton żywności!

i

Autor: superanton, CCO Public Domain, pixabay.com Celnicy zatrzymali na granicy blisko 100 ton żywności!

Oszałamiające przemyty na lubelskiej granicy! Tony kanapek z wędlinami!

2016-12-23 9:42

Wszystko przez zakaz zakaz przywozu na terytorium Unii Europejskiej produktów pochodzenia zwierzęcego celnicy mają pełne ręce roboty! Na przejściach granicznych zatrzymano niemal 100 ton żywności – głównie kanapek zawierających wędliny.

Zakaz przywozu żywności pochodzenia zwierzęcego obowiązuje od 2009 roku. Zakaz ma zapobiec chorobom przenoszonym przez niezbadaną żywność pochodzenia zwierzęcego, jak: choroba Creuzfeldta-Jacoba, pryszczyca, ptasia grypa czy też będące ostatnio utrapieniem polskich hodowców świń ASF.

Służba Celna musi zachować szczególne środki ostrożności na granicy, ale podróżni tego nie rozumieją. - Tylko w tym roku celnicy zatrzymali na granicy w województwie lubelskim blisko 100 ton żywności przewożonej przez podróżnych w bagażu osobistym. Żywność ta podlega następnie utylizacji w specjalistycznych zakładach – informuje podkom. Marzena Siemieiuk, rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej. -Najwięcej żywności celnicy zatrzymują na przejściach granicznych z Ukrainą.

Tańsze kanapki są z domu

Zaledwie w Hrebennem zatrzymano 40 ton kanapek, wędlin, konserw, serów itp. - Wynika z turystyki ekonomicznej uprawianej przez obywateli Ukrainy. Wielu obywateli Ukrainy podejmuje w Polsce i krajach zachodniej Europy pracę, często sezonową. W celu obniżenia kosztów pobytu, wielu z nich w podróż zabiera też żywność. Widać to zwłaszcza późnym latem i wczesną jesienią - tradycyjnym okresie zbiorów w rolnictwie. Dotyczy to też studentów kształcących się na polskich uczelniach, którzy chętnie zabierają domowe przetwory – tłumaczy Siemieniuk.

Żywność zatrzymana na granicy podlega utylizacji w specjalistycznych zakładach.