Śledczy nie mają wątpliwości: to było wyjątkowo brutalne morderstwo. Liczne obrażenia sprawiły, że dziewczyna nie miała szans na przeżycie.
O ostatecznych wynikach sekcji zwłok 18-latki informuje Dziennik Wschodni. Jan W. osiem razy wbił Marlenie nóż w szyję. Te obrażenia doprowadziły do śmierci. Patolodzy stwierdzili też ranę kłutą na brzuchu i klatce piersiowej.
Marlena próbowała się bronić przed brutalnym atakiem szkolnego kolegi. Świadczą o tym rany na rękach nastolatki.
>>> Policjant użył paralizatora? Zostanie w areszcie. „Grunt to prund”
Przypomnijmy, prokuratorskie śledztwo w sprawie zbrodni przy ul. Królewskiej w Lublinie jest w toku. Śledczy nie zdradzają motywów, jakie kierowały Janem W., 19-latkiem, który miał dokonać zbrodni i który przyznał się do winy.
18-letnia Marlena przyjechała do Lublina z małej miejscowości na Podkarpaciu. W Lublinie uczyła się i pracowała. Planowała zdać maturę i pójść tu na studia. Jej historię opisywaliśmy na ESKA INFO: Przyjechała do Lublina uczyć się i pracować. Zginęła w centrum miasta [WIDEO].