Zamiast myśleć o emeryturze i spokojnej starości, 63-latek z Lubelszczyzny zajmował sobie głowę nielegalnym pakunkiem, który skrywał w kartonowych pudłach. Policjanci z Lublina znaleźli u niego dwa kilogramy marihuany. To gigantyczna ilość lekkiego suszu narkotycznych konopi indyjskich. 63-latek z gminy Puchaczów wpadł w ręce policjantów. Grozi mu 10 lat więzienia.
– Zatrzymanie było efektem pracy policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową oraz Gospodarczą Komendy Miejskiej w Lublinie. Funkcjonariusze pracujący nad sprawą otrzymali informację, że na jednej z posesji w gminie Puchaczów znajdują się znaczne ilości narkotyków – relacjonuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Mundurowi postanowili sprawdzić i zweryfikować swoje przypuszczenia na miejscu. Okryli ogromną – jak na marihuanę – ilość narkotyku. – Łącznie w dwóch kartonowych pudełkach znajdowały się dwa kilogramy ziela konopi. Dodatkowo policjanci odnaleźli blisko dwa kilogramy tytoniu – informuje Gołębiowski.
Polecany artykuł:
Jak przyznają policjanci, początkowo w sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn. – Jak się jednak okazało, nielegalny towar należał do 63-latka – tłumaczy rzecznik lubelskich funkcjonariuszy. Właściciel marihuany usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilość narkotyków. Grozi mu kara nawet 10 lat więzienia.