Do tego zdarzenia doszło w poniedziałek (25.11) nad ranem. - Kierowca pojazdu marki volkswagen nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W wyniku tego nieodpowiedzialnego zachowania stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi a następnie wjechał na teren prywatnej posesji i uderzył w dom - informuje starszy posterunkowy Alicja Karpińska, oficer prasowa KPP w Świdniku. Było o włos od tragedii. W chwili zdarzenia mieszkaniec domu leżał na sofie, która stała bezpośrednio przy ścianie, w którą wjechał kierowca.
Czytaj też: Puławy. Kamil J. jechał jak wariat. O mało nie staranował domu. "Przeżyłam koszmar"
Mężczyzna został przebadany przez policjantów. - Jak się okazało miał ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Podczas sprawdzenia samochodu w jego plecaku znaleziono ponad 3 gramy amfetaminy - kontynuuje oficer prasowy.
Teraz mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.