Nowe wieści ws. małżeństwa z Wyryk! To ich dom zniszczyła rakieta. "To jest pierwsza taka sytuacja w Polsce"

2025-09-27 20:03

W nocy z 9 na 10 września, podczas gdy Polska mierzyła się z atakiem rosyjskich dronów, doszło do dramatycznego incydentu w Wyrykach-Woli w województwie lubelskim. Rakieta wystrzelona do zwalczania zagrożenia uszkodziła dach domu mieszkalnego i samochód osobowy małżeństwa emerytów. Ich dom zostanie odbudowany od podstaw, a do tego czasu obydwoje mają zapewnione mieszkanie zastępcze.

  • Polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony podczas nocnego ataku Rosji na Ukrainę, co doprowadziło do zniszczenia domu w woj. lubelskim.
  • W dom emerytów uderzyła rakieta wystrzelona prawdopodobnie przez myśliwiec, a poszkodowana para otrzymała pomoc i mieszkanie zastępcze.
  • Ministerstwo Obrony Narodowej zadeklarowało odbudowę domu na koszt państwa.
  • Jakie wyzwania prawne i logistyczne wiążą się z taką sytuacją i dlaczego wójt ostrzega przed fałszywymi zbiórkami?

Wyryki. Rakieta zniszczyła dom małżeństwa. Emeryci objęci pomocą państwa

Polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez drony w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Drony zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. W czasie zdarzenia doszło do zniszczenia domu mieszkalnego w Wyrykach-Woli w województwie lubelskim, w który uderzyła prawdopodobnie rakieta wystrzelona przez jeden z samolotów myśliwskich.

Poszkodowane małżeństwo emerytów z Wyryk zostało natychmiast objęte pomocą gminy. Wójt Bernard Błaszczuk zapewnił im najpierw mieszkanie nad biblioteką, gdzie znajdują się miejsca noclegowe. Obecnie mają do dyspozycji odrębne mieszkanie zastępcze o powierzchni 70 m kw.

Będą z niego korzystać aż do tego czasu, póki ich dom nie zostanie odbudowany – zapewnił w rozmowie z PAP wójt gminy Wyryki.

Prezydent Nawrocki mówi o rakiecie, która trafiła w dom w Wyrykach. "Lekcja do odrobienia"

Początkowo nadzór budowlany uznał, że parter domu nadaje się do zamieszkania. Jednak z czasem ściany zaczęły pękać, a podłogi się zapadać.

Czekamy na to, aż przyjedzie biegły kosztorysant, który dokładnie sprawdzi stan tego mieszkania i wyda swoją opinię – dodał Błaszczuk.

Ministerstwo Obrony Narodowej zadeklarowało, że dom rodzinny w Wyrykach zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa. Środki na ten cel trafią przez Urząd Wojewódzki w Lublinie na konto gminy, która następnie wypłaci je małżeństwu.

Wójt Bernard Błaszczuk wyjaśnił, że ze względu na specyfikę sytuacji konieczne było znalezienie odpowiedniego rozwiązania prawnego.

To jest pierwsza taka sytuacja w Polsce, więc musieliśmy też pomyśleć, jak rozwiązać tę sytuację prawną, bo ani MON, ani województwo, ani gmina nie może zapłacić firmie, płacąc za osobę prywatną. Musi się to odbywać po szczeblach: przekazane środki trafiają do gminy i gmina jako dotację celową, zapomogę przelewa je poszkodowanym, a oni sami bezpośrednio płacą firmie. To jest jedyna możliwość prawna – zaznaczył.

We wtorek, 30 września, do rodziny ma przyjechać firma projektowa, która przygotuje dokumentację potrzebną do odbudowy domu.

Podczas oficjalnej zbiórki na rzecz małżeństwa z Wyryk zebrano ponad 50 tys. zł. Rodzina otrzymała także 8 tys. zł wsparcia z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego i ok. 1 tys. zł z gminy na bieżące wydatki. Urząd Marszałkowski w Lublinie ma przekazać dodatkowe 70 tys. zł na wydatki związane m.in. z dokumentacją.

Wójt Błaszczuk przestrzegł przed fałszywymi zbiórkami na rzekomy remont uszkodzonego domu. W związku z dezinformacją dotyczącą wsparcia dla rodziny w Wyrykach wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk przypomniał na platformie X, że wójt zapewnił rodzinie lokal mieszkalny, a dom rodzinny zostanie odbudowany od podstaw na koszt państwa. Dodatkowo, poszkodowana rodzina otrzyma rekompensatę finansową z MON.

Tomczyk podkreślił, że kilka dni po zdarzeniu z rodziną spotkali się przedstawiciele MON i Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Lublinie.

- Rodzina ma zapewniony bezpośredni kontakt z urzędnikami MON – prywatne numery telefonów dostępne 24h/dobę. Rozmowy odbyły się już kilkakrotnie – napisał Tomczyk.

W Wyrykach już nie będzie tak samo

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki