– Jak profesjonalni ratownicy zaczynają walkę o dzieci. Hugo przegryza łożysko, daje oddech sarenkom. Liże każde i sprawdza, czy stoją. W tym czasie Boss szuka pomocy. Na zmianę ogrzewa małe i nawołuje. Czas ucieka. Małe potrzebują pomocy. Boss postanawia zabrać najmniejszą sarenkę i biegnie do swoich panów – opisują akcje lekarze.
Gdy Boss dotarł do swoich opiekunów, ci od razu pojęli, że coś się dzieje. Poszli za psem, który wskazał drogę do sarnich maleństw. Tak sierotki trafiły do ośrodka w Przemyślu (woj. podkarpackie).
Zobacz: Niecodzienne zdarzenie! Psy uratowały nowo narodzone sarenki [GALERIA]
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ TUTAJ!
Masz podobny temat? Napisz do autora tekstu: [email protected].