Lubelski oddział międzynarodowej, studenckiej organizacji AIESEC zachęca do wejścia w jej szeregi. Dzięki działalności w strukturach AIESEC można zaopiekować się obcokrajowcami, którzy przybywają do naszego kraju, ale także samemu wyjechać za granicę – nawet na drugi koniec świata!
To doskonała okazja do przećwiczenia znajomości języków obcych, ale – przede wszystkim – uczestnicy wyjazdów uczą się, jak być młodymi liderami. Co najlepsze, można w ten sposób zwiedzić kawał świata.
– To jest super doświadczenie, możliwość poznania nowych kultur – można podróżować po Europie, ale także wyjechać gdzieś dalej, tak jak ja wyjechałam do Meksyku – przyznaje w rozmowie z Radiem ESKA Lublin Alicja Lis, która w AIESEC działa od niedawna. – Co ważne, w ten sposób pomaga się innym społecznościom, bo mamy różne cele, które realizujemy w trakcie wyjazdów. Można też podszkolić język obcy i uzyskujemy w ten sposób bardzo ważny wpis do CV.
Alicja w trakcie wyjazdu do Meksyku pomagała w pracy tamtejszych szkół, odpowiedników naszych „podstawówek”.
– Mój projekt, który realizowałem w Tunezji, polegał na promowaniu kultury oraz wymiany kulturowej. Miało to na celu pokazanie, jak kultura europejska może współżyć z kulturą arabską, która dominuje w Tunezji – dodaje Damian Maksymiuk, który również niedawno dołączył do grona wolontariuszy AIESEC. – Zwiedziłem całą Tunezję, od północy po południe kraju. Było to dla mnie niesamowite przeżycie.
Więcej informacji na temat organizacji oraz o prowadzonym naborze – znajdziecie na stronie aiesec.pl.