Młodziutki kierowca niemal zabił siebie i kolegę na drzewie! Z auta nic nie zostało

Chociaż uderzyli w drzewo mogą mówić o ogromnym szczęściu. Wczoraj przed 18.00 19-latek jadący osobowym audi zjechał z jezdni i uderzył w drzewa w pobliskim lesie.

- Uderzenie było tak silne, że auto zostało całkowicie zniszczone. Na szczęście kierowca pojazdu i jego 20-letni pasażer doznali niegroźnych obrażeń ciała i zostali przewiezieni do szpitala – informuje asp. sztab. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.

Już na miejscu policjanci ustalili, że przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość audi i brak doświadczenia kierowcy. Kierowca miał prawo jazdy zaledwie od kilkunastu miesięcy. - Ten czas nie wystarczył by 19-latek nabył umiejętności, a przede wszystkim prawidłowej oceny własnych możliwości na drodze – dodaje Józwik. - W tym przypadku jego lekkomyślność i brawura skończyła się tylko niegroźnymi urazami.

Trwa powstępowanie, kierowca stanie przed sądem. Odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, kierującemu audi grozi grzywna. Sąd może również orzec zakaz kierowania pojazdami.

ZOBACZ TEŻ >>> W Lublinie będzie mniej aptek? Jest pierwszy sprzeciw!