Mieli przepchać rury, a okradli. Policyjny pościg za hydraulikami

i

Autor: KPP Ryki Mieli przepchać rury, a okradli. Policyjny pościg za hydraulikami

Pościg za hydraulikami

Mieli przepchać rury, a okradli. Policyjny pościg za hydraulikami

2024-09-10 10:18

W ręce policjantów wpadli dwaj złodzieje, którzy jako hydraulicy weszli do mieszkania starszej mieszkanki Ryk (woj. lubelskie) i zamiast przepychać rury, jęli myszkować po kątach kradnąc na końcu wartą 30 tys. złotych biżuterię. 33-latek i jego 44 letni kompan wpadli pod Warszawą, gdzie próbując uciec policjantom o mało nie zepchnęli radiowozu do rowu.

Kilka dni temu do dyżurnego policji w Rykach zadzwoniła zapłakana kobieta informując go, że została okradziona przez hydraulików, którzy pojawili się w jej mieszkaniu. Rozmawiał z nią młodszy z nich. - Mężczyzna powiedział zgłaszającej, że w bloku są zapchane rury. Zgłaszającej powiedział, aby poszła do kuchni i odkręciła wodę w kranie przy zlewie ponieważ jest duże ciśnienie i w razie czego ma zakręcić wodę. Dodał, że on pójdzie do łazienki i tam odkręci wodę - informuje aspirant Łukasz Filipek z ryckiej policji.

Po jakimś czasie kobieta zauważyła, że drzwi od łazienki są otwarte, a mężczyzna zniknął. Zaniepokojona tą nietypową wizytą po jakimś czasie sprawdziła miejsca, gdzie przechowywała cenne przedmioty.

- Jak się okazało jej przypuszczenia były słuszne, ponieważ jej kosztowności w postaci biżuterii o wartości ponad 30 tysięcy złotych zniknęły - kontynuuje oficer prasowy.

Policjanci zaczęli działać. Szybko wytypowali sprawców. Na trasie S8 na wysokości Wyszkowa (woj. mazowieckie) funkcjonariusze zauważyli pojazd, którym poruszali się mężczyźni. Kryminalni dali sygnały do zatrzymania pojazdu. - Jednak kierujący nie reagował na wydawane polecenia, a dodatkowo wykonywał manewry, którymi usiłował zepchnąć radiowóz z drogi - dodaje policjant. Udało się zatrzymać skodę, którą kierował 44-letni mieszkaniec Legionowa. Jego pasażerem był 33-latek z Warszawy.

Fałszywi hydraulicy trafili do aresztu, grozi im do 5 lat więzienia.

- Powyższe zdarzenie pokazuje jak ważna jest ostrożność przy wpuszczaniu obcych osób do swojego domu. Pamiętajmy, aby stosować w takich sytuacjach zasadę ograniczonego zaufania. Ważna jest weryfikacja osoby, która do nas przychodzi - przypomina aspirant Łukasz Filipek z ryckiej policji.

Pościg ulicami Lublina za pijanym kierowcą!
Sonda
Oszustwo w internecie. Czy spotkałeś się z próbą wyłudzenia pieniędzy?