Melanż w Lublinie wymknął się spod kontroli. Kobieta może spędzić 12 lat za kratami

Działo się to w ostatni poniedziałek, w jednym z mieszkań na ul. Glinianej w Lublinie. - Jak wynika z ustaleń kryminalnych, podczas wspólnego spożywania alkoholu doszło do nieporozumień pomiędzy współbiesiadnikami. W pewnym momencie 29-latka oraz 39-latek mieli zaatakować swojego znajomego. Mężczyzna był bity rękoma i kopany po całym ciele. W wyniku zdarzenia stracił telefon komórkowy, dwa scyzoryki oraz pieniądze - informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.

Policjanci szybko ustalili i zatrzymali sprawców przestępstwa. 29-latka i jej 39-letni znajomy usłyszeli zarzuty rozboju. Mężczyzna dodatkowo odpowie w recydywie. Zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia. W recydywie kara może być dodatkowo zaostrzona.

Czytaj też: Pobili 19-latka i kazali mu szczekać. Łobuzy w areszcie