Lublin. Obrzydliwy incydent w trolejbusie
Do skandalicznego zdarzenia doszło na ulicy Inżynierskiej w Lublinie około godziny 8:30. Kierowca trolejbusu, jadący w stronę ulicy Wrotkowskiej, zatrzymał się na zatoce i wyszedł z kabiny. Świadkowie byli w szoku, gdy zobaczyli, co robi mężczyzna: przeszedł do tylnej części pojazdu i oddał mocz w rejonie tylnych drzwi!
Świadkowie zdarzenia nie kryli oburzenia. „Trudno było zachować obojętność wobec czegoś takiego. Zachowanie tego człowieka jest obrzydliwe. Przecież w tym miejscu stoją pasażerowie w tym dzieci, dotykają rękoma poręczy, stawiają bagaże. A wystarczyło przejść kilkanaście kroków do toalety” – cytuje świadków portal Lublin112.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Polecany artykuł:
Nagranie z monitoringu potwierdziło zgłoszenie
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu na pobliskich budynkach. Jakby tego było mało, po drugiej stronie ulicy znajduje się pętla autobusowa z dostępną toaletą. Dlaczego kierowca nie skorzystał z tej możliwości? Tego nie wiadomo.
Natychmiastowa reakcja MPK Lublin
O wszystkim powiadomiono Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne (MPK) w Lublinie. Reakcja była natychmiastowa. Pojazd został skierowany na zajezdnię, a z kierowcą przeprowadzono czynności wyjaśniające. Sprawdzono również zapisy z kamer monitoringu zamontowanych w trolejbusie.
Weronika Opasiak z lubelskiego MPK nie kryła emocji. „Zachowanie kierowcy jest oburzające, skandaliczne i żenujące. Jest nam niezmiernie wstyd i trudno to komentować. Nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Kierowca zostanie zwolniony z pracy dyscyplinarnie, ze skutkiem natychmiastowym” – powiedziała Weronika Opasiak.
Kierowca pracował w lubelskim MPK od blisko ośmiu lat. Po incydencie trolejbus nie przewoził już pasażerów. Został skierowany do generalnego mycia i dezynfekcji.