Lublin. Policjanci znaleźli go w ciasnej szafie. To właśnie tam ukrył się 47-latek od ponad roku poszukiwany przez policję. Mężczyzna ma sporo na sumieniu, ale zrobił niemal wszystko, co możliwe, by nie dać się złapać. Był poszukiwany trzema listami gończymi, a na koncie ma liczne oszustwa i wyłudzenia pieniędzy. Najbliższe dwa lata spędzi teraz za kratami. Mimo zamknięcia będzie tam miał więcej przestrzeni niż w ciasnej szafie, w której postanowił się ukryć.
Zobacz też: QUIZ. Dokończysz przysłowie po czterech wyrazach? Nieliczni zdobędą więcej niż 6/10
– Mieszkaniec Lublina ukrywał się od lutego ubiegłego roku. Poszukiwany był za liczne oszustwa i wyłudzenia pieniędzy – informuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Mundurowi, którzy szukali 47-latka, wpadli na trop, który prowadził do wynajmowanego przez poszukiwanego mieszkania. W ubiegłym tygodniu zapukali do jego drzwi.
Otworzyła je żona poszukiwanego oszusta. Przekonywała jednak, że męża nie ma środku i w ogóle nie wie, gdzie ten się podziewa. Od dawna go nie widziała – tak przekonywała mundurowych. Ci jednak nie dali wiary tym zapewnieniom i postanowili przeszukać całe mieszkanie.
– Podczas sprawdzania jednego z pokoi okazało się, że w ciasnej szafie, za ubraniami siedzi schowany 47-latek. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do zakładu karnego. Ma do odbycia ponad dwa lata więzienia – dodaje Gołębiowski.