Na granicy musiał zapłacić prawie 50 tysięcy

i

Autor: NOSG Terminal w Hrebennem był pierwszym i ostatnim etapem podróży

Lubelskie. Zapłacił krocie, żeby wjechać do Polski. Z tego wszystkiego... stracił ochotę na dalszą podróż

2021-05-28 15:24

Za takie pieniądze mógłby spędzić wakacje na rajskiej wyspie. Obywatel Ukrainy chciał jednak wjechać do Polski i skończyło się to dla niego nieplanowanym, ale olbrzymim wydatkiem. Wjeżdżając do naszego kraju musiał bowiem zapłacić... 47 tysięcy złotych grzywny za przestępstwa skarbowe, których dopuścił się w Polsce w przeszłości. Zapłacił i wrócił do domu, straciwszy ochotę na dalszą podróż.

Jak informuje por. SG Dariusz Sienicki, funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej z przejścia granicznego w Hrebennem 51-letni Ukrainiec próbował wjechać do Polski. Albo zapomniał że jest poszukiwany w naszym kraju, albo nie wiedział, bądź po prostu uznał, że mu się uda. - Jak ustalili funkcjonariusze, obywatel Ukrainy był poszukiwany w związku z zasądzoną wobec niego karą grzywny w kwocie ponad 47 tys. zł. Jest to największa kara finansowa, którą udało nam się wyegzekwować podczas prowadzonej odprawy granicznej - opowiada por. Sienicki, pełniący funkcję rzecznika prasowego NOSG.

Przeczytaj także: Zasnął i przydzwonił. Dobrze, że nie skończyło się tragedią

Ukrainiec próbował wjechać do Polski. Zapłacił 47 tys. zł kary

Do zdarzenia doszło w czwartek, 27 maja 2021 roku. - Cudzoziemiec był poszukiwany w związku z zasądzoną wobec niego karą grzywny za popełnione wcześniej przestępstwo skarbowe, związane z przemytem papierosów - precyzuje porucznik. - Podróżny, który dokonał wpłaty ponad 47 tys. zł kary, zrezygnował z dalszej podróży i powrócił na Ukrainę.

Super Raport 28.05 (Goście: Michał Wójcik - minister w KPRM, Solidarna Polska oraz Władysław Kosiniak-Kamysz - prezes PSL)