Lubelskie: Wymuszenie pierwszeństwa i dachowanie. Dwa niebezpieczne wypadki w regionie [ZDJĘCIA]

2018-10-11 12:08

W środę, 10 października, w okolicach Łęcznej na Lubelszczyźnie doszło do dwóch niebezpiecznych wypadków. W obu przypadkach kierujący samochodami osobowymi przeliczyli się co do swoich umiejętności i zapomnieli o zachowaniu bezpieczeństwa.

Najnowsze z działu

test dla literatów

QUIZ. Z tytułu znanej powieści zabraliśmy jedno słowo. Uzupełnisz poprawnie?

Pogodowy armagedon

Burze śnieżne i wichury do 100 km/h zaatakują Polskę. Wiemy, kiedy to się stanie. Konkretna data

Dramat w środku nocy

17-latka leżała obok placu zabaw. Policjanci w szoku. Sąd Rodzinny już o tym wie

Mogło dojść do tragedii

"Ćwierć wieku pracowałem na bombie". Pod komisariatem znaleziono niewybuch

Akcja saperów

Lublin. Saperzy wywieźli niewybuch. Ewakuowano około 2,8 tys. osób

Środa, 11 października, na drogach woj. lubelskiego nie była szczęśliwa dla dwóch kierujących, którzy nie zachowali należytej ostrożności i doprowadzili do wypadków w okolicy Łęcznej.

Polecany artykuł:

Lubelskie: Kobieta z 4-miesięcznym dzieckiem w wózku potrącona na pasach

Pierwszy z nich miał miejsce przed południem w Stefanowie. Wyjeżdżając z drogi podporządkowanej prowadzący samochód marki Mazda, 30-letni mieszkaniec gm. Wólka, nie zachował ostrożności, wymusił pierwszeństwo i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem ciężarowym. Ciężarówkę z naczepą prowadził 55-letni mieszkaniec Łęcznej. Kierujący z obrażeniami zostali przewiezieni na obserwację do szpitala. Obydwaj uczestnicy wypadku byli trzeźwi.

>>> Poszła „w tango”. Rano przypomniała sobie, że zostawiła dzieci bez opieki

Z kolei po godz. 18.00 na drodze krajowej nr 82 w miejscowości Kolonia Łuszczów, gm. Łęczna doszło do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem marki Skoda, 20-letnia mieszkanka Łęcznej, podczas jazdy nie zachowała należytej ostrożności i nie zapanowała nad pojazdem.

Z jej relacji wynikało, że jadąc od strony Lublina najechała na gałąź i straciła przyczepność. Następnie odbiła się od przepustu, otarła o drzewo i znak drogowy, co doprowadziło do dachowania. Kobieta podróżowała sama. Z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala.