Najpierw telefon od „policjanta” z informacją o wypadku, do którego doprowadził syn lub córka, później prośba o wysoką „kaucję”. W ten sposób działają oszuści. Po pieniądze zgłaszał się „pracownik prokuratury” – to 28-latek z Lublina.
>>> Nawet 800 tys. zł dotacji dla młodych firm. Ruszyły Platformy Startowe
>>> Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tak gra Lublin! [ZDJĘCIA, AUDIO]
– Lubelscy policjanci udowodnili 28-latkowi dokonanie oszustwa – w miniony poniedziałek 70-latki z Lublina i w czwartek 72-latki z Chełma. Mężczyzna, podając się za pracownika prokuratury, za pozytywne załatwienie sprawy wypadku drogowego, odebrał łącznie od pokrzywdzonych 50 tys. zł – informuje sierż. szt. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Mężczyzna został zatrzymany w Międzyrzecu, gdzie szykował się do odbioru kolejnych „łapówek”. 28-latkowi grozi kara ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policja po raz kolejny prosi o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi, po „nietypowych” telefonach. Warto przestrzec seniorów czy osoby samotne, sąsiadów.
– Pamiętajmy, że policja nie informuje o swoich działaniach, nie wykorzystuje osób postronnych, a tym bardziej nie korzysta ze środków pieniężnych tych osób – dodaje Karbowniczek.