Tragiczna śmierć 62-latka mogła być wynikiem wychłodzenia organizmu. Niestety, na pomoc było już za późno… Mężczyzna zmarł w nocy w szpitalu. Trafił tam karetką, po tym, jak został znaleziony na przystanku autobusowym w miejscowości Bezek Kolonia (pow. chełmski) na Lubelszczyźnie.
– Był bardzo wychłodzony, co najprawdopodobniej przyczyniło się do jego śmierci. Policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy i proszą o zwracanie uwagi na to, co dzieje się wokół nas – mówi podkom. Ewa Czyż z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Służby ratunkowe apelują, żeby nie przechodzić obojętnie obok osób potrzebujących pomocy. Spędzenie nocy pod „pod chmurką” może skończyć się tragicznie. Dotyczy to osób bezdomnych, ale też chorych, starszych czy pijanych. A wystarczy nasza reakcja i telefon pod numer 112.
To nie pierwsze ofiara zimy na Lubelszczyźnie. Kilka dni temu w altanie ogródków działkowych we Włodawie znaleziono ciało mężczyzny. 64-latek zmarł z wychłodzenia. I tym razem na pomoc było już za późno…