Od lewej: Kamil, Szczepan oraz Grzegorz

i

Autor: archiwum Mutated Byte Od lewej: Kamil, Szczepan oraz Grzegorz

Lubelskie studio Mutated Byte: Robimy gry bo od zawsze je lubiliśmy

2015-12-21 18:50

Jak potoczyłyby się losy bitwy pod Grunwaldem gdyby Krzyżacy potrafili używać czarnej magii? Jak na historię wpłynąłby zamaskowany zabójca, który przedarłby się do Zakonu by nie dopuścić do zastosowania magii? O tym wszystkim może przekonać się gracz, który zagra w grę lubelskiego studia Mutated Byte. 

Lubelskie studio wypuściło i cały czas rozwija grę na komórki o nazwie Shadow Assassin. W tym tytule gracz wciela się w rolę szpiega poruszającego się za linią wroga. W trakcie przygody na graczy czeka specjalnie przygotowany świat pełny zagadek oraz walki z przeciwnikiem. W wolnych chwilach od kodowania ekipa prowadzi szkolenia Game Dev Lublin dla początkujących twórców gier. 

- Wszystko zaczęło się od gier planszowych, w które ze znajomymi graliśmy całymi wieczorami – mówi Kamil Pręciuk, założyciel studia Mutated Byte oraz pomysłodawca gry. Wspólnie ze Szczepanem Kanią oraz Grzegorzem Olifirowiczem połączyli siłę, by rozwijać grę Shadow Assassin. 

Kamil Pręciuk jeszcze na początku 2014 roku pracował w Warszawie. W styczniu stwierdził, że to nie jest to, co chce w życiu robić i po niespełna miesiącu przyjechał do Lublina by zająć się tworzeniem gier. – Uznałem, że chce tworzyć gry, w które sam chciałbym grać. Zacząłem programować jedną z nich w wolnych chwilach. Brakowało jednak dobrej fabuły. Pomysł połączenia średniowiecza, Zakonu Krzyżackiego oraz magii podsunął Szczepan – przyznaje Kamil Pręciuk. 

Gra to gatunek fikcji historycznej i stanowi niejako wstęp do ostatecznej bitwy pod Grunwaldem. Kamil jest wielkim fanem fantastyki stąd śmiałe połączenia takich elementów. – Postanowiliśmy zmienić nieco historię. Krzyżacy otrzymali potężną broń, która mogła odmienić losy wojny z Polakami. Okazało się, że wertując zapiski historyczne faktycznie podejrzewano Zakon o stosowanie magii – dodaje Kamil Pręciuk. 

Od chwili premiery grę pobrano kilkanaście tysięcy razy. Jest na razie dostępna tylko na telefony komórkowe na Android. Ma się to zmienić, bo w planach jest podbój również konsol i komputerów stacjonarnych – Cały czas będziemy rozwijali Shadow Assassina. Chcemy wprowadzić tryb dla wielu graczy bo właśnie o ten element jesteśmy pytani najczęściej. To jednak nie koniec. Pracujemy również nad własną grą planszową. Od tego się w końcu wszystko zaczęło – przyznaje Pręciuk. 

Nie będzie to jednak typowa gra planszowa. Zostanie połączona z cyfrowym światem, który znacząco zwiększy jej możliwości. – Pomysł jest bardzo dobry, ale na razie niech zostanie tajemnicą – kwituje Kamil Pręciuk.