Wydawałoby się, że przebywanie w otoczeniu pięknych roślin uszlachetnia człowieka i sprawia, że staje się lepszy. Niestety, w przypadku 47-latka z Lubartowa taka reguła kompletnie się nie sprawdziła. Jak się okazało, to właśnie on stał za kradzieżami, do których od dłuższego czasu dochodziło w mieście.
Zobacz też: Lublin: Miał nie ruszyć nawet palcem, a teraz chce chodzić. Pomóżmy! [ZDJĘCIA]
– Z Parku Miejskiego w Lubartowie notorycznie ginęły sadzonki różnych kwiatów i krzewów ozdobnych. Rośliny te miały zostać wysadzane przy rewitalizacji parku przez ogrodników – informują policjanci. Trwało to od dłuższego czasu. – Zdarzenia miały miejsce na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Sprawca był nieznany.
Najpewniej bezkarność sprawiła, że sadzonkowy złodziej stracił czujność. W poniedziałek wieczorem wpadł w ręce policji!
– Lubartowscy kryminalni zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę kradzieży. Okazał się nim 47-letni mieszkaniec Lubartowa. Był w miejscu, z którego wcześniej ginęły sadzonki i teraz pakował kolejne rośliny do foliowego worka – dodają policjanci.
Za kradzież grozi mu nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ TUTAJ!