Od roku trwają starania o system ILS wyższej kategorii. Dzięki niemu w Świdniku samoloty będą mogły lądować gdy widzialność wynosi nie 550 metrów jak dotychczas, a zaledwie 350 metrów. Port we własnym zakresie przygotował dodatkowe oświetlenie, przeszkolił personel i złożył wniosek do Urzędu Lotnictwa Cywilnego – pisze Dziennik Wschodni.
Lepszy system nawigacji lotniczej, wspomagający lądowanie samolotu w warunkach ograniczonej widoczności jest silnym argumentem dla przewoźników, których stara się pozyskać lubelskie lotnisko. Każde przekierowanie na inne lotnisko, przy złych warunkach atmosferycznych to dodatkowe koszty dla linii lotniczych.
Lublin w tym momencie czeka wyłącznie na działania ze strony Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, która odpowiada za uruchomienie ILS. Gdy Urząd Lotnictwa skontroluje przygotowania nowy system będzie można uruchomić już w sierpniu tego roku.
Większy terminal
Lubelskie lotnisko ma ambicje i potencjał. Z każdym sezonem liczba wykonywanych operacji lotniczych się zwiększa, a większe możliwości widzą w nim także przewoźnicy uruchamiający kolejne kierunki. W wstępnych założeniach jest budowa 1,5 tysiąca mkw nowej hali odlotów. Przetarg na wykonanie prac zostanie najprawdopodobniej ogłoszony jesienią tego roku.