Kraśnik: Poszedł na ryby i już nie wrócił. Jego ZWŁOKI znaleziono na Wiśle

i

Autor: adamtepl/Pixabay.com

Kraśnik: Poszedł na ryby i już nie wrócił! Jego ZWŁOKI znaleziono na Wiśle

2019-12-14 15:23

Mężczyzna wyszedł z domu na ryby w czwartek ok. godz. 12. Miał wędkować w pobliżu wsi Opoczka Mała niedaleko Kraśnika. W piątek na policję zgłosiła się jego rodzina, a tego samego dnia ok. godz 17 nad Wisłą znaleziono jego plecak i wędki. Policja rozpoczęła poszukiwania na rzece, w które włączyły się straż pożarna i płetwonurkowie. Godzinę później na opoce piaskowej znaleziono zwłoki mężczyzny.

Mężczyzna miał 35 i mieszkał w powiecie kraśnickim. Przyczyną zgonu było utonięcie.

- (...) Wszystko wskazuje na to, że utonięcie to nieszczęśliwy wypadek. Wstępnie wykluczamy udział osób trzecich, ale kluczowe w tej sprawie będą wyniki sekcji zwłok zlecone przez prokuratura - mówi Kurierowi Lubelskiemu rzecznik prasowy KPP w Kraśniku Janusz Majewski.

35-latek wybrał się na ryby w czwartek ok. godz. 12 i od tamtej pory nie było z nim kontaktu. W piątek rodzina mężczyzny zgłosiła jego zaginięcie na policję. O godz. 17 nad brzegiem Wisły, w pobliżu wsi Opoczka Mała niedaleko Kraśnika, znaleziono jego plecak i wędki. W tym momencie do akcji poszukiwawczej włączyła się straż pożarna i płetwonurkowie, którzy godzinę później znaleźli jego zwłoki na opoce piaskowej na Wiśle.