Do zuchwałej kradzieży doszło w czwartkowe popołudnie w Lublinie przy ul. Krasińskiego. 52-latka wypłaciła pieniądze i wsiadła do swojego auta. Później sytuacja zaczęła się komplikować.
>>> Kierowca osobówki potrącił pieszego. 43-latek zginął na miejscu [ZDJĘCIA]
>>> Uczniowie porażeni prądem na szkolnym basenie! Jak do tego doszło?
Gdy wyjeżdżała z parkingu, usłyszała hałas wydobywający się spod lewego, tylnego koła. Okazało się, że w oponę wbity był wkrętak z kawałkiem gumy. Z drugiej strony pojazdu podbiegł mężczyzna, otworzył drzwi i ukradł torebkę.
Polecany artykuł:
W środku były pieniądze – ok. 15 tys. zł – telefon, dokumenty i karty bankomatowe. Kobieta i jeden ze świadków zdarzenia ruszyli w pogoń za złodziejem.
– Na ul. Zana uciekający mężczyzna został ujęty. Sprawca, próbując się uwolnić, uderzył kobietę – relacjonuje sierż. szt. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Sprawca to 30-letni obywatel Rosji. W czasie ucieczki porzucił „łup”. Torebka i jej zawartość wróciła już do właścicielki. 30-latek trafił do policyjnego aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pięciu lat więzienia.