Koszmar w Opolu Lubelskim! Do szpitala z ciężkimi poparzeniami trafił 25-letni mężczyzna. Został podpalony w jednym z mieszkań na terenie miasta. Przerażające! Jak do tego doszło? Co stało się w piątek (25.03) w Opolu Lubelskim? Okoliczności tragedii bada policja i prokuratura. W całej tej sprawie wciąż jednak więcej jest pytań niż odpowiedzi.
– Dyżurny opolskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o tym, że do szpitala z ciężkimi poparzeniami ciała został przewieziony jeden z uczestników spotkania, jakie odbywało się w jednym z mieszkań w Opolu Lubelskim – potwierdza asp. szt. Edyta Żur, rzeczniczka opolskich policjantów.
Polecany artykuł:
Mundurowi od razu po otrzymaniu zgłoszenia ruszyli do mieszkania młodego mężczyzny. Poszkodowany został 25-latek. Do makabrycznego zdarzenia doszło, gdy przebywał w mieszkaniu w towarzystwie znajomych.
– Wraz z nim w mieszkaniu przebywała jeszcze piątka jego znajomych – informuje Żur. – Wykonane czynności pozwoliły ustalić, że jeden z mężczyzn w pewnym momencie podpalił znajomego – opisuje policjantka.
Co wydarzyło się podczas tego spotkania? Aż ciężko wyobrazić sobie scenariusz, który spotkanie sześciu osób zamienia w tak przerażającą tragedię – gdy człowiek celowo podpala innego człowieka!
Kim jest sprawca tego horroru? Mężczyzna, którego śledczy podejrzewają o podpalenie znajomego, też był w mieszkaniu, które stało się „miejscem zbrodni”. – To 48-letni mieszkaniec gminy Opole Lubelskie. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie – informuje asp. szt. Edyta Żur z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Jaki był motyw i okoliczności całej sprawy? Tego na razie nie wiemy, ale wkrótce powinniśmy poznać bardziej szczegółowe informacje. Teraz śledczy zdradzają jedynie, że wczoraj Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie i to tam, za kratami, poczeka na proces. Możliwe, że 48-latek już nigdy nie wyjdzie na wolność. Może mu grozić nawet dożywocie.