Kopyłów: Zderzenie autobusu i ciężarówki. Nie trudno sobie wyobrazić, że to zdarzenie mogło skończyć się jeszcze bardziej tragicznie. To była prawdziwa makabra na drodze. Jeden z kierowców zignorował „STOP” i doprowadził do zderzenia dwóch potężnych maszyn. Efekty wypadku pokazują zdjęcia z miejsca zdarzenia. Są wstrząsające! Co tam się stało?! Do wypadku w Kopyłowie doszło we wtorek. – Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący samochodem ciężarowym z przyczepą do przewożenia drzewa jadąc ze znaczą prędkością prawdopodobnie nie zatrzymał się przed znakiem STOP i wjechał na skrzyżowanie bezpośrednio przed jadący drogą nadrzędną autobus marki Renault – relacjonuje asp. szt. Edyta Krystkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Zobacz też: Księżpol. Ciało wśród krzaków. Tajemnicza śmierć 36-latka
Polecany artykuł:
Za kierownicą ciężarowej scanii z przyczepą siedział 32-latek, a autobus prowadził 41-latek. Drugi z mężczyzn został ranny i trafił do szpitala. Pierwszy prawdopodobnie zignorował przepisy i zasady zdrowego rozsądku. Był trzeźwy. – W związku z rażącym naruszeniem zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym 32-letniemu kierowcy scanii policjanci zatrzymali prawo jazdy za pokwitowaniem – dodaje Krystkowiak.
Nietrudno sobie wyobrazić, że całe to zdarzenie mogło skończyć się jeszcze bardziej tragicznie. Dlaczego w ogóle do niego doszło? Przyczyny i przebieg całego zdarzenia ustalają teraz hrubieszowscy policjanci. Na miejscu zabezpieczyli ślady oraz przesłuchali świadków. – Obecnie policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia wszelkich okoliczności tego zdarzenia – deklaruje asp. szt. Edyta Krystkowiak.