W miniony wtorek (13.02) rano, policjanci zostali wezwani do jednego z bloków na terenie Radzynia Podlaskiego. - Z relacji zgłaszającego wynikało, że w jednym z mieszkań usytuowanym na trzecim piętrze znajduję się na parapecie mały chłopczyk bez opieki osoby dorosłej. Policjanci, którzy pojechali na miejsce potwierdzili zgłoszenie - informuje podkomisarz Piotr Mucha z KPP Radzyń Podlaski.
Okazało się, że pijana matka spała w mieszkaniu. Odurzona alkoholem nie wiedziała, że syn wszedł na parapet i usiłował otworzyć okno. Badanie stanu trzeźwości 21-latki wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jej organizmie. - Na szczęście niespełna 2-letniemu chłopcu nic się nie stało i zostały przekazane pod opiekę babci. Funkcjonariusze ustalają teraz wszystkie okoliczności zdarzenia. O dalszym losie kobiety zadecyduje sąd - wyjaśnia podkomisarz Mucha.
Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.