Zabójstwo komorniczki w Łukowie wstrząsnęło środowiskiem zawodowym. Po tym, jak 44-letnia kobieta zginęła zaatakowana nożem we własnej kancelarii, Krajowa Rada Komornicza zapowiada odpowiedź w postaci masowego protestu. Kancelarie pozostaną zamknięte. W specjalnym dokumencie KRK zwróci się też do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Więcej o sprawie: Łuków: Rzucił się na 44-letnią komornik i pracownika z nożem! Kobieta zmarła w szpitalu
Masowy protest komorników! Zabójstwo w Łukowie oburzyło środowisko zawodowe
Chodzi o śmierć 44-letniej Ewy Kochańskiej, komornik sądowej przy Sądzie Rejonowym w Łukowie. W piątek 18 listopada uzbrojony w nóż napastnik wtargnął go jej kancelarii komorniczej (ul. Kozia 3). Zaatakował kobietę i jej współpracownika - ona trafiła do szpitala, gdzie mimo reanimacji zginęła, on też ale przeżył. Do szpitala trafił też sam napastnik, który w trakcie akcji kryminalnych został postrzelony w brzuch. Jego życiu nic jednak nie zagraża.
Teraz KRK zapowiedziało ogólnopolski protest, który zaplanowano na poniedziałek (21.11.22) i dzień pogrzebu Kochańskiej. - W geście protestu przeciwko wszelkim przejawom agresji wobec komorników sądowych i ich pracowników, w najbliższy poniedziałek oraz w dniu pogrzebu Naszej Koleżanki, kancelarie pozostaną zamknięte i nie będą wykonywać żadnych czynności o charakterze zewnętrznym, jak na przykład, odbieranie poczty, dokonywanie przelewów, wydawanie zaświadczeń itp., a przez cały tydzień nie będziemy przyjmować stron postępowań - czytamy w oświadczeniu. Oburzeni komornicy zapowiadają też specjalne pismo skierowane do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Krajowa Rada Komornicza zwróci się do Ministerstwa Sprawiedliwości z żądaniem stanowczej reakcji i podjęcia natychmiastowych działań, w celu zapewnienia komornikom bezpieczeństwa podczas wykonywania czynności, które prowadzimy w celu realizacji orzeczeń niezawisłych Sądów - dodają.
Komornicy: zabił dłużnik
Wiadomo, że zabił 42-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu. Policja ani prokuratura jak dotąd nie potwierdziła oficjalnie, że zabójca był dłużnikiem, którego sprawę prowadziła zamordowana Ewa Kochańska, ale KRK wypowiada się o tym a kategorii pewności: "została zamordowana we własnej kancelarii przez jednego z dłużników" - czytamy z oświadczenia przesłanego PAP. Nalży wspomnieć, że już w dniu zabójstwa pojawiły się podobne teorie.