Kamery do Lublina trafiły nieprzypadkowo. Wcześniej takie rozwiązanie były pilotażowo testowane w Warszawie, na Dolnym Śląsku i Podlasiu. Policja twierdzi, że rejestratory zdały egzamin.
– Zdarzają się sytuacje, w których policjanci są pomawiani o nieprawidłowe przeprowadzenie czynności. Zapisy kamer na mundurach pomogą rozstrzygać spory. Mając nagranie interwencji, można w sposób jednoznaczny wyjaśnić sprawę – wyjaśnia nadkom. Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
>>> Straż Miejska walczy ze smogiem. Nawet 500 zł mandatu albo... kilka tysięcy zł grzywny! [AUDIO]
– Kamery oddziałują także prewencyjnie. Osoby, wobec których podejmowana jest interwencja, kontrolują swoje zachowania, zdając sobie sprawę z ewentualnych konsekwencji – dodaje Laszczka-Rusek.
Nowe kamery lubelskich funkcjonariuszy mogą pracować bez przerwy przez 10 godzin i przekazywać dźwięk oraz obraz w systemie szyfrowanym. Do lubelskich policjantów trafiło 131 kamer osobistych. Od dzisiaj będą z nich korzystać funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie i policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego III Komisariatu Policji.
>>> Lublin: Zamordował żonę kluczem do kół. Finał procesu ws. zbrodni przy Gęsiej
Co ważne, policjant ma obowiązek poinformować, że interwencja będzie nagrywana.