Hrubieszów. 23-latka utknęła pod kaloryferem. Konkretnie jej głowa, którą sama wsadziła pod dolną rurę grzejnika. Chciała się tam ukryć przed… niebezpieczeństwem. Zrobiła to ze strachu, ale później przeraziła się jeszcze mocniej. Nieprawdopodobna historia. Jak do tego doszło?!
Zaczęło się od zgłoszenia na policję. W środku nocy, w jednym z bloków w centrum Hrubieszowa, kobieta krzyczała i błagała o pomoc. Zaniepokojeni sąsiedzi zadzwonili na numer alarmowy. Policjanci ruszyli na miejsce. Mogli spodziewać się wszystkiego, ale… nie tego!
Zobacz też: Proboszcz z Kurowa nakłaniał 14-latkę do seksu. Ksiądz Wiesław C. znów przed sądem
– Kiedy mundurowi ustalili, z którego mieszkania dobiega krzyk, przez uchylone okno weszli do środka. Na miejscu zastali bardzo nietypową sytuację: kobieta pod kaloryferem nie mogła wydostać głowy spod dolnej rurki – relacjonują mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Funkcjonariusze wiele już widzieli w swoim życiu i w niełatwej służbie, ale to… To był dla nich szok. Pomogli 23-latce uwolnić się z pułapki, w którą sama się wpędziła i postanowili zbadać, jak do tego doszło. Okazuje się, że młoda kobieta zrobiła to ze strachu! Czego tak bardzo bała się we własnym mieszkaniu, że chciała uciec pod kaloryfer?!
– 23-latka wypiła tego dnia alkohol. Następnie myślała, że ktoś ją goni. Chciała się schować pod kaloryferem i w pewnym momencie uświadomiła sobie, że nie może wyciągnąć głowy, która utkwiła pod metalową rurką – relacjonują policjanci.
Dziś mundurowi opisują całe zdarzenie ze spokojem, ale w trakcie nocnej interwencji byli w prawdziwym szoku. Przy okazji tej bardzo nietypowej interwencji trzeba wyróżnić zachowanie czujnych sąsiadów, którzy zareagowali na wołanie o pomoc – dodają mundurowi z hrubieszowskiej komendy.
23-latka nie odniosła obrażeń. Była cała i zdrowa.