Bestialskie zabójstwo mężczyzny w Lublinie. 46-latek skakał po ofierze, bił ją i kopał
Do tego zdarzenia doszło we wtorek, 28 maja, przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie. Policjanci otrzymali zgłoszenie od przypadkowego przechodnia, że w zaroślach przy parkingu leży mężczyzna, który prawdopodobnie jest ofiarą pobicia i się nie rusza. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce. Niestety, mężczyzna już nie żył. Ofiarą okazał się być 67-letni bezdomny. Niedaleko miejsca znalezienia zwłok, policjanci zauważyli także trzy inne osoby bezdomne - wszyscy byli pijani. Funkcjonariusze szybko ustalili, że to jeden z nich - 46-letni mężczyzna - jest odpowiedzialny za śmierć 67-latka. W toku działań wyszło na jaw, że 46-latek pokłócił się ze starszym kolegą i wpadł w szał. Zaczął bić i kopać 67-latka po całym ciele, a potem po nim skakał. Mężczyzna nie miał szans na przeżycie. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z KMP w Lublinie oraz I komisariatu pod nadzorem prokuratora. Ciało ofiary zostało przekazane celem przeprowadzenia sekcji.
- Zatrzymany 46-latek został osadzony do wytrzeźwienia. W przeszłości wielokrotnie karany był za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Ponadto podczas zatrzymania był agresywny w stosunku do policjantów. W czwartek, 30 maja, mundurowi doprowadzili 46-latka do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Za przestępstwo odpowie w warunkach recydywy. Grozi mu dożywocie - przekazała komisarz Anna Kamola z lubelskiej policji.
GALERIA. Śląskie. 36-latek brutalnie pobił emerytowanego policjanta. To była zemsta. ZOBACZ ZDJĘCIA: