Helikopter wylądował na dachu w centrum Lublina. Nowe lądowisko, tak zwane „wyniesione” zbudowane zostało na samym szczycie nowego gmachu placówki przy Al. Racławickich i jest pierwszym tego typu na Lubelszczyźnie. W środę testowali je piloci Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Wszystko jest w najlepszym porządku – orzekli po wylądowaniu.
Nowy gmach 1. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie przyjmuje pacjentów już od dłuższego czasu, nowoczesne lądowisko ma działać od grudnia. Związane jest to z tym, że już niedługo szpital otworzy SOR, gdzie trafiać mają np. ranni w wypadkach drogowych.
– Dzięki temu, że lądowisko dzieli od windy dosłownie kilkanaście metrów, jesteśmy w stanie w ciągu kilkudziesięciu sekund po lądowaniu przewieźć pacjenta na SOR lub na blok operacyjny – informuje płk Aleksander Michalski, komendant szpitala. Wojskowy podkreśla, że to nowoczesny obiekt, który może przyjąć maszyny ważące nawet 12 ton. Podłoże wyposażone jest w ogrzewanie. – Lądowisko przygotowane jest zarówno do lotów nocnych jak i dziennych. Na wyposażeniu jest oświetlenie nawigacyjne, które może uruchomić drogą radiową pilot.
W środę, 24 listopada na dachu budynku rzut beretem od centrum Lublina po raz pierwszy wylądował śmigłowiec LPR. Kilka razy kołował wokół, w końcu bez trudu usiadł idealnie w środku wytyczonego tam koła. Janusz Mazurek, pilot obsługujący maszynę, nie miał zastrzeżeń. – Wszystko w porządku, technicznie jest ok. Tak jak trzeba – ocenił pilot Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. – Nie mam żadnych zastrzeżeń.
Polecany artykuł:
Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala Wojskowego w Lublinie ma działać od stycznia 2022 roku.