Statystyki wyraźnie pokazują, że liczba zachorowań znów rośnie. W ostatnim tygodniu Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna na Lublinie odnotowała 1926 takich przypadków. Tydzień wcześniej było ich nieco ponad 1700.
Polecany artykuł:
Eksperci przestrzegają, że sezon grypowy tak naprawdę wciąż jeszcze przed nami. Musimy mieć się na baczności.
Grypa może nas zaatakować np. w tym tygodniu: przy zmiennej pogodzie, opadach deszczu, chłodnych nocach. Zachorować możemy niezależnie od wieku — choroba nie wybiera.
Wirus grypy najczęściej przenosi się drogą kropelkową podczas kichania, kaszlu czy podczas bezpośredniego kontaktu. Objawy grypy pojawiają się nagle: gorączka, dreszcze bóle stawów i mięśni, bóle głowy. A do tego uczucie rozbicia i osłabienia, ogólnego złego samopoczucia.
>>> Zaginęła 20-letnia Daria. Widzieliście ją? [ZDJĘCIA]
Grypa oznacza także objawy ze strony układu oddechowego: suchy kaszel, ból gardła i katar. Choroba zwykle ustępuje samoistnie po 3-7 dniach, ale kaszel, zmęczenie i uczucie rozbicia mogą się utrzymywać do dwóch tygodni.
Grypa może prowadzić do groźnych powikłań i nie należy jej lekceważyć. Założenie, że „to tylko przeziębienie, samo przejdzie” może być złudne. A w przypadku grypy, podobnie jak w przypadku innych chorób wirusowych, leczenie antybiotykami może być po prostu nieskuteczne.