Gdy cały świat mierzy się z pandemią koronawirusa, na horyzoncie pojawia się groźba kolejnej katastrofy! Chodzi o suszę, która może pokrzyżować nie tylko plany rolników. Brak wody oznacza straty dla producentów żywność i podwyżkę cen dla każdego z nas. W czasach kryzysu nie brzmi to zbyt dobrze...
Ryzyko wystąpienia w tym roku suszy jest bardzo duże – ostrzega portalsamorzadowy.pl, powołując się na analizy dra Sebastiana Szklarka z Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk.
– Bezśnieżna zima spowodowała, że nie odrobiliśmy deficytów z zeszłego roku, kiedy susza zaczęła się już na wiosnę – tłumaczy hydrolog.
Od sierpnia zeszłego roku stan wód podziemnych jest bardzo niski. Z rzekami jest podobnie – nie ma wiosennych roztopów ani wysokich wskazań na wodomierzach. Z najnowszych danych wynika, że najbardziej zagrożone suszą są województwa: wielkopolskie, kujawsko-pomorskie, lubuskie, lubelskie, dolnośląskie, opolskie i śląskie.
Polecany artykuł: