Treści o charakterze seksualnym na stronie samorządu studenckiego. Policja bada sprawę kontrowersyjnych wpisów
Na początku stycznia doszło do zaskakującej sytuacji na facebookowym profilu Samorządu Studentów Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Nagle zaczęły pojawiać się tam erotyczne wpisy, w których pełno było dwuznacznych filmików. Jak się okazuje, zaskoczeni byli nie tylko internauci, ale także sami studenci i władze uczelni.
- To, że doszło do kradzieży naszego profilu, zauważyliśmy 1 stycznia około godz. 19:15. Zaraz opublikowaliśmy komunikat w Internecie i powiadomiliśmy władze uczelni. Dzień później wpłynęło zgłoszenie na policję. Mamy nadzieję, że dzięki działaniom policji uda się nam odzyskać dostęp do strony. Takie sytuacje się niestety zdarzają - powiedział tvn24.pl Karol Chromiak, przewodniczący samorządu studentów Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
- Po raz pierwszy mamy do czynienia z takim przypadkiem. Doszło do kradzieży, a kradzież jest przestępstwem - dodaje rzecznik uniwersytetu, Wojciech Brakowiecki. W związku z zaistniałą sytuacją, sprawą zajmuje się policja w Lublinie. Mundurowi będą badać, czy faktycznie doszło do włamania i kto go dokonał, a następnie opublikował kontrowersyjne treści. Za uzyskanie bezprawnego dostępu do konta grożą nawet 2 lata więzienia.
ZOBACZ TEŻ: Szok! 69-latka chciała zabijać psy wędliną z pinezkami. "Denerwowało ją szczekanie"