Do zdarzenia doszło w środę wieczorem na spotkaniu towarzyskim na jednej z posesji w miejscowości Orchówek w powiecie włodawskim. Jak poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową mł. kpt. Adrian Michalak, dyżurny lubelskiej straży pożarnej, podczas dolewania biopaliwa do kominka, doszło do rozlania łatwopalnej cieczy. Siedem osób – w wieku od 24 do 40 lat - zostało poparzonych.
- Jedna osoba w stanie ciężkim – z oparzeniami trzeciego stopnia na rozległej powierzchni ciała - została przetransportowana śmigłowcem do szpitala - poinformował strażak. - Pozostałe osoby trafiły do szpitala głównie z oparzeniami drugiego stopnia np. twarzy, tułowia, rąk i nóg.
Jak rozpalać biokominek?
Wbrew pozorom, wlewanie paliwa do biokominka jest czynnością, która wymaga szczególnej ostrożności. Jak informują producenci, bioetanol zachowuje się inaczej niż inne płyny np. woda, co może powodować rozlanie. Biopaliwo rozlane poza komorą palenia może doprowadzić do powstania niekontrolowanego ognia, którego nie można ugasić. Dlatego zaleca się dolewanie płynu wyłącznie wtedy, gdy biokominek jest wygaszony i ostudzony. Zaleca się również używanie specjalnych akcesorów, np. lejka lub pompy do bioetanolu.