Śmiertelny wypadek koło Świdnika. Nie żyje 32-letni Damian. Zginął niedaleko domu

2025-10-24 9:56

Znał tą drogę jak własną kieszeń, był niedaleko własnego domu, wiedział, że na długiej prostej przed rodzinną wsią nie powinno się już nic zdarzyć. Zagapił się na chwilę? A może po prostu nie zauważył stojącego na poboczu wielkiego nissana? Damian D. (+32 l.) staranował go swoją skodą i wpadł na jadącą z naprzeciwka lawetę.

  • Do tragedii doszło w powiecie świdnickim
  • 32-letni Damian D. jechał swoją skodą niedaleko rodzinnego domu
  • Auto uderzyło w stojącego na poboczu nissana, a potem w lawetę jadącą z naprzeciwka
  • Kierowca zginął mimo akcji ratunkowej
  • Pozostali uczestnicy wypadku nie odnieśli obrażeń
  • Droga była zablokowana przez kilka godzin
  • Policja i prokuratura ustalają dokładne okoliczności zdarzenia

Do wypadku doszło kilka dni temu na granicy Mełgwi i Dominowa, to w powiecie świdnickim na Lubelszczyźnie. Szosa nie tak dawno przeszła remont, jest równa, ale wąska. Do tragedii doszło na otwartej przestrzeni - po obu stronach są pola. Terenowy nissan stał częściowo na asfalcie, częściowo na wąskim pasku gruntu, za którym jest już pole. Skoda staranowała japońskie auto. Odbiła się od niego i zderzyła jeszcze z jadącą z naprzeciwka lawetą. Damian D. nie jechał bardzo szybko, jego auto nie ucierpiało mocno. Mimo to wypadek zakończył się w najgorszy z możliwych sposób.

- Pomimo podjętej akcji ratunkowej nie udało się uratować życia kierowcy skody. Pozostali uczestnicy zdarzenia nie odnieśli obrażeń - informuje asp. sztab. Elwira Domaradzka z policji w Świdniku. - Na miejscu wypadku pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora, a także straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego. Droga w miejscu zdarzenia była przez kilka godzin zablokowana. Dokładne okoliczności i przyczyny wypadku będą wyjaśniane w prowadzonym postępowaniu.

Czytaj też: Tragedia na drodze. Opel wbił się w drzewo, kobieta zmarła w szpitalu

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Damian D. doznał bardzo poważnych obrażeń głowy.

Groźny wypadek 11-latka na hulajnodze. Jechał bez kasku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki