Co tam się stało? Odpowiedzi na to pytanie szuka teraz policja i prokuratura. W piątek mundurowi dokonali makabrycznego odkrycia w mieszkaniu w jednej z kamienic na terenie Białej Podlaskiej. Znaleźli tam zwłoki dwóch osób.
Zobacz też: SKATOWAŁ go łopatą, a później ZAKOPAŁ ŻYWCEM?! Przerażająca historia z Lublina
Dwa ciała odnaleźli w mieszkaniu w Białej Podlaskiej policjanci, którzy siłą weszli do środka. Zrobili to, zaalarmowani przez członka rodziny, który nie mógł skontaktować się z bliskimi – i to od kilku dni. Mundurowi w środku dokonali makabrycznego odkrycia. Co tam się stało?
W piątek rano na policję zgłosił się mężczyzna, który powiadomił mundurowych o zaginięciu i braku kontaktu z jego rodziną. Mówił, że od kilku dni nie wie, co się z nimi dzieje. Policjanci postanowili działać.
– Po wejściu do zajmowanego przez rodzinę mieszkania, w jednej z kamienic na terenie miasta, funkcjonariusze ujawnili dwa ciała: 73-letniej kobiety i 50-letniego mężczyzny – informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Co tam się stało? Jak i dlaczego zmarli? Odpowiedzi szuka policja i prokuratura. Najwięcej wniosą wyniki sekcji zwłok, którą zlecił prokurator. – Wstępnie wykluczono, by do zdarzenia przyczyniły się osoby trzecie – dodaje Salczyńska-Pyrchla.