Według teorii Polski emeryt otrzymuje około 2000 złotych, niestety większość może o takiej kwocie jedynie pomarzyć. - Mam teraz 1060 złotych, wcześniej miałam 700 -800 złotych – mówi Maria Krawczuk, emerytka z Lubelszczyzny. Pani Maria większość tej kwoty, jak inni emeryci, wydaje na lekarstwa i opłaty. W domu nie ma łazienki, ani bieżącej wody, a potrzebna jest wymiana dachu i odgrzybienie ścian. Gdy rachunki są opłacone na życie zostaje niewiele: - Trzeba kupić coś do jedzenia i jakieś buty od czasu do czasu – dodaje pani Maria.
Polecany artykuł:
Takiego świata nie znają emeryci z Sejmu. Listę tych najbogatszych emerytów otwiera Marcin Święcicki z PO, który miesięcznie otrzymuje 4800 złotych emerytury, a wraz z poselskim uposażeniem zarabia ponad 32 tysiące złotych miesięcznie. Dalej na liście jest Ryszard Terlecki (PiS) z dochodami w wysokości 25 tysięcy złotych, Jan Szyszko (PiS) osiąga ponad 23 tysiące złotych miesięcznie, w tym 7 tysięcy złotych to emerytura, Krzysztof Czabański (PiS) łącznie osiąga ponad 23 tysiące złotych, Krystyna Pawłowicz(PiS) ma 22 tysiące złotych, Antoni Macierewicz (PiS) zarabia 21 900 złotych na miesiąc.
Posłowie emeryci pobierający podwójne wynagrodzenie zmniejszają szansę na zatrudnienie dla młodych ludzi. A szansą na godziwe dorobienie na emeryturze mają jedynie ci, którzy zasiadają na ul. Wiejskiej.
Zobacz materiał przygotowany przez reporterów Nowa TV: