Stragany rozstawione na Rynku były w tym roku mocno kolorowe. Prócz biało-czerwonych barw pojawiło się dużo niebieskiego i żółtego, barw narodowych Ukrainy. To znak, że do odbywającego się co roku o tej porze Jarmarku Tradycji dołączył Ukraiński Jarmark, zorganizowany przez Lublin wspólnie z Równem, które jest miastem partnerskim Koziego Grodu.
Zobacz zdjęcia z Jarmarku Ukraińskiego przed Wielkanocą w Lublinie!
Rękodzieło, tradycyjne ubrania i ozdoby, pieczywo (pyszne bułeczki z makiem, ukraiński chleb), słodycze, sławny ukraiński miód (w tym w wersji z zanurzonymi w nim orzechami i bakaliami), słodycze, chałwa i przepyszne tradycyjne wędliny, takie jak suszona basturma czy sało, czyli solona słonina... czegóż tam nie było!
Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się „paska” – pieczona w wysokiej i niezbyt szerokiej formie babka drożdżowa, bogato zdobiona motywami wielkanocnymi, nieodzowna w czasie Wielkanocy na Ukrainie. Ceny? Nie było żadnych cen, nasi goście uznali, że ma to być dobrowolna wpłata.
– Zbieramy na pomoc dla naszego wojska, które walczy z najeźdźcą – tłumaczy SE Natalia Tkaczuk. Pieniądze przeznaczone będą m.in. na kamizelki kuloodporne – Chcemy pomóc naszym żołnierzom, żeby wojna szybciej się skończyła.
Jarmark odbywał się w piątek i sobotę (15-16.04) w godzinach 10.00-20.00.