Najdroższy liść w Polsce?

Cud w Parczewie. Liść ze świętego drzewa na sprzedaż za ponad pół tysiąca złotych! Ktoś zwietrzył interes

2023-05-22 12:00

Na jednym z drzew rosnących między blokami w Parczewie, pojawiły się dziwne ślady, które zdaniem niektórych przypominają wizerunek Jezusa Chrystusa. Pod drzewem gromadzą się ludzie. Jedni z ciekawości, drudzy aby się pomodlić. Tymczasem w internecie można kupić liść z tego najsłynniejszego drzewa w Polsce. Cel akcji jest szczytny.

Dla pani Teresy (68 l.) mieszkającej nieopodal najsłynniejszego obecnie drzewa w Polsce, sprawa jest jasna: to znak. - Coś nam nasz Bóg chce powiedzieć. Ja... boję się wojny - kręci głową. Kościół katolicki podkreśla, że do żadnego objawienia tam nie doszło. Natomiast specjaliści znaleźli już wytłumaczenie, co dokładnie stało się z drzewem. Tymczasem są ludzie, którzy popularność "objawienia" potrafią przekuć na szlachetny cel.

Liść ze "świętego" drzewa w Parczewie

W internecie można kupić list z drzewa, na którym pojawił się tajemniczy wizerunek. Pomysłodawca całej akcji, pan Adam, który podkreśla, że jest to "zabawa z przymrużeniem oka, ale cel jak najbardziej prawdziwy i szczytny". Najpierw aukcja pojawiła się w serwisie ogłoszeniowym z następującym opisem: "Wystawiam na licytację świeży, prawdziwy i zapakowany w lokalną gazetę liść ze świętego drzewa w Parczewie. Liść jest świadkiem rzeczy przedziwnych". Aukcja została ukryta, ale akcja nadal trwa; tym razem w mediach społecznościowych.

Pieniądze trafią na szczytny cel

Wygra osoba, która do poniedziałku (22.05) do godz. 21.38. zaproponuje najwyższą kwotę. Pieniądze docelowo mają trafić na konto Lubelskiego Stowarzyszenia Naukowego Na Rzecz Rozwoju Psychiatrii. - Chciałbym, aby Parczew był znany ze swojej wyjątkowej historii, tradycji i wspaniałych ludzi. Wyszło, jak wyszło, ale trzeba ten szum przekuć w coś pożytecznego! - twierdzi pomysłodawca. Urodzony i mieszkający w Parczewie Adam Kościańczuk nie jest postacią anonimową. To lokalny społecznik, który wsławił się swego czasu akcją "Będziesz miał przerąbane – wspieramy Psychiatrię dziecięcą w Polsce". Zimą proponował osobom samotnym i potrzebującym z okolic Parczewa i Lubartowa pomoc przy rąbaniu drewna na opał. - Chciałem pomóc ludziom i przy okazji zwrócić uwagę na kłopoty, jakie ma w Polsce psychiatria dziecięca - wspomina. Już bez rozgłosu pomógł w ten sposób sześciu osobom.

- Jestem katolikiem i nie oceniam ludzi, którzy wierzą w "cud" na drzewie - podkreśla mężczyzna. - Uważam, jak moja Mama - cuda powinniśmy czynić sami, codziennie, w swoim otoczeniu. W niedzielę za liść oferowano 555 zł.

Cud w Parczewie. Przy nadprzyrodzonym wizerunku gromadzi się coraz więcej osób
Sonda
Czy w Parczewie doszło do cudu?