Dyrektor Starosławska planuje odwołanie do sądu

i

Autor: Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli - COZL Dyrektor Starosławska planuje odwołanie do sądu

COZL: Zarząd powiadamia prokuraturę, była dyrektor idzie do sądu. Spór o prof. Starosławską nabiera tempa! [AUDIO]

2016-03-23 12:59

Dyrektor Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej została zwolniona w trybie dyscyplinarnym. Zarząd przegłosował decyzję, ale nie zgadza się z nią sama zainteresowana. Zamierza iść do sądu.   

Uchwałę o odwołaniu podjął Zarząd Województwa Lubelskiego. Złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez byłą dyrektor prof. Elżbietę Starosławską. Kobieta miała być zatrudniona przez szwajcarski koncern farmaceutyczny, dla którego przeprowadzała badania. Firma w tym czasie wygrywała przetargi na dostarczenie leków do szpitala.

- Głównym powodem jeśli chodzi o ten tryb dyscyplinarny, nie było to że kierująca dotychczas centrum pani profesor nie spełnia wymagań, tylko to że kontrolerzy dopatrzyli się nieprawidłowości jeśli chodzi o zamówienia publiczne – wyjaśnia Beata Górka z Urzędu Marszałkowskiego. - Zarząd Województwa zdecydował o konieczności powiadomienia prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Na razie sprawa jest w prokuraturze, czekamy jakie będą dalsze ustalenia – dodaje Górka.

Sprawę prof. Starosławskiej śledzi Michał Serkiz, reporter Radia ESKA. 

Była dyrektor planuje odwołanie się do Sądu i jest pewna wygranej. - Decyzja Zarządu Województwa nie znajduje żadnego uzasadnienia w faktach. Oczywiście planuję odwołanie do Sądu i jestem pewna wygranej – napisała w oświadczeniu prof. Elzbieta Starosławska.

- Wszystkie przetargi były prowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami, a ja nigdy nie uczestniczyłam w  żadnej komisji przetargowej. Moje umowy z firmą Roche na prowadzenie badań klinicznych nie były umowami zlecenia i w żaden sposób nie naruszały prawa. Marszałek Sosnowski kontynuuje kampanię dezawuowania moich osiągnięć. Przy jego „osiągnięciach” w zarządzaniu województwem trzeba mieć do tego niebywały tupet – dodaje prof. Starosławska.